Estoński kierowca rajdowy Ott Tanak, który był ambasadorem marki Palletforce w sezonie 2015, został koronowany na Rajdowego Mistrza Świata FIA 2019 w Rajdzie Hiszpanii. Tanak był wspierany przez Palletforce w kluczowym sezonie, w którym zdobył doświadczenie i szybkość, aby zostać przyciągniętym przez zespół producentów Toyota Gazoo Racing. Jego zwycięstwo w mistrzostwach sprawiło, że został pierwszym w historii Estońskim rajdowym mistrzem świata, przełamując 15-letnią kontrolę nad tytułem francuskich kierowców.

W międzyczasie obecny ambasador marki Palletforce Kris Meeke, kolega z zespołu Tanaka, ponownie stanął na podium po tym, jak w przedostatniej rundzie mistrzostw zademonstrował najwyższe tempo na nawierzchniach szutrowych i asfaltowych. Jednak uszkodzenie Toyoty Yaris WRC zmusiło go do wycofania się od drugiego dnia i zakończył Rajd Hiszpanii na 29. miejscu.

Meeke rozpoczął jedyne w kalendarzu wydarzenie o nawierzchni mieszanej w najlepszy możliwy sposób, pokonując najszybciej odcinek testowy w czwartkowy poranek. Kiedy rajd zaczął się naprawdę z bazy w Salou, na południe od Barcelony, Meeke i pilot Seb Marshall nabrali mocnego tempa na szutrze.

Ulewny deszcz na początku tygodnia sprawił, że niektóre odcinki szutrowych etapów były wilgotne, ale Meeke ustanowił kilka najlepszych czasów pierwszego dnia. Na trzecim etapie został spowolniony, ponieważ etap był dla niego zupełnie nowy, a wybór opon, czyli mieszanki twardych i średnich mieszanek, nie był doskonały.

Jednak jego zespół Toyota Gazoo Racing World Rally Team dokonał kilku zmian w ustawieniach serwisu, a Meeke poprawił swoje tempo po południu. Drugi najlepszy czas na ostatnim etapie dnia wyniósł go na czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej, zaledwie 13 sekund przed prowadzeniem.

Unikalny dwupowierzchniowy element Rajdu Hiszpanii sprawił, że mechanicy zespołów przerzucili samochody ze specyfikacji szutrowej na asfaltową podczas specjalnie rozszerzonego serwisu po pierwszym dniu – zmieniając zawieszenie, hamulce i opony gotowe do jazdy po gładkich, szybkich drogach asfaltowych.

Pomimo nieuczciwego ostrzeżenia o przebiciu opony podczas sobotniego testu otwarcia, Meeke awansował na trzecie miejsce po kolejnym mocnym występie, ścigając kierowców Hyundaia. Jednak na kolejnym etapie stracił tył Yarisa WRC podczas hamowania na lewy zakręt i samochód zderzył się z barierą Armco. Uszkodzenia były zbyt poważne, aby kontynuować, a Meeke nie było na cały dzień.

Wrócił w niedzielę na ostatnie cztery etapy i przejechał bez problemów. Yaris WRC spisywał się wyjątkowo dobrze na asfalcie, a płynne, przypominające tor etapy w Hiszpanii odpowiadały Meeke – zwycięzcy imprezy w 2017 roku.

Wspiął się z powrotem w tabeli i skończył w pierwszej trzydziestce po otrzymaniu kar czasowych za opuszczone etapy drugiego dnia. Wynik ten pozostawia jego zespół Toyoty w dwukierunkowej walce o mistrzostwo producenta WRC w ostatniej rundzie w Australii za trzy tygodnie.

Kris Meeke powiedział: „Nasze tempo na szutrze i asfalcie było mocne w ten weekend. Pomimo ograniczonego doświadczenia na szutrowych odcinkach, wciąż zakończyliśmy pierwszy dzień wystarczająco blisko, by rzucić wyzwanie na Asfalcie. Szkoda, że zostaliśmy złapani podczas hamowania i musieliśmy się wycofać.

„Teraz przechodzimy do ostatniej rundy sezonu Rajdu Australii. Jedziemy tam z czymś, o co można walczyć i jest to rajd, który lubię, więc musimy po prostu tam pojechać i dać z siebie wszystko, aby zobaczyć, czy uda nam się odzyskać punkty i przyznać Toyocie tytuł producenta.

Powiązane artykuły
Czytaj więcej
Czytaj więcej
Czytaj więcej